Kolejna dawka "pisanego czegoś" ;) Napisałem to gdy kogoś "straciłem". Dla mnie ta osoba umarła, choć jeszcze oddycha ;)
Śmierć winna służyć ukojeniu,
Wspomóc w radości upojeniu
I przeszkodzić okrutnej marze
By nie poznać co nowego pokaże...
Ona ugasi serca płomienie
I ostatnie ciepłe promienie...
Pozostanie tylko pustka...
Zapłakana chustka...
Z ironią w głowę popukasz
I w niemalowane odpukasz…
Lecz Ona kiedyś się pojawi
I wiele przykrości Ci sprawi !
Swym palcem przebierze
Z tłumu ofiary swe wybierze…
Zobaczysz Jej puste oczy
Które nawiedzą Cię w nocy.
Wyczuje i Twój strach -
Przyjdzie po tylu dniach
Cicho szepnie: "krach"...
I idziesz w piach !!